- Film fabularny
- Produkcja: Polska
- Rok produkcji: 1972
- Premiera: 1972. 10. 17
- Gatunek: Film obyczajowy
- Dane techniczne: Barwny. 2450 m. 86 min.
Plenery: Warszawa.
http://www.youtube.com/watch?v=iwhuneQM0mQ
Marek poznał Halinę przypadkowo, jako pacjent pogotowia ratunkowego. Zafascynowały ją jego urok i niepohamowana fantazja, zgodziła się wyjechać na kilka dni do podwarszawskiego pensjonatu. W drodze powrotnej na przedmieściu Warszawy byli świadkami wypadku – dziecko zjeżdżające na saneczkach z górki w pobliżu wiaduktu wpadło pod rozpędzony samochód. Halina jest w rozterce, chce wrócić do męża, nie jest pewna swego wyboru. Niepewność ta wzrasta, gdy Marek wprowadza ją do swego domu. Wygląd pokoju nie świadczy zbyt dobrze o życiu młodego człowieka, Halina odchodzi, wraca do męża, Józefa, kierowcy Pogotowia. Aby odzyskać Halinę Marek usiłuje zdobyć pieniądze. Decyduje się sprzedać najcenniejszy przedmiot jaki posiada i doraźne źródło utrzymania – aparat fotograficzny, próbuje naciągnąć na pożyczkę kolegę ze studiów i dawną sympatię. Wypadek, którego był świadkiem, podsuwa mu myśl zdobycia pieniędzy drogą szantażu. Z kukłą usadzoną na saneczkach przyczaja się z aparatem na zakręcie pod wiaduktem. Gdy nadjeżdża fiat podobny do tamtego, który potrącił dziecko, spuszcza saneczki z górki… Kierowca nie próbując pomóc przejechanej „ofierze” (nie wie, że na saneczkach była kukła, a nie dziecko) odjeżdża. Marek ma zdjęcia – numer samochodu, moment „wypadku”, odjazd kierowcy. Z pewnym trudem odnajduje samochód w warsztacie remontowym, zdobywa adres właściciela, zaczaja się na niego, przedstawia posiadane „dowody”, pozostawia mu – zamkniętemu we własnym garażu – czas do namysłu. Wychodząc z pogotowia Marek spotyka Józefa, dochodzi do bójki, która jako, że Marek wypił trochę wódki, kończy się w izbie wytrzeźwień. Nazajutrz targuje się z właścicielem fiata o cenę milczenia. Ma dodatkowy atut – notatkę w gazecie o wypadku (tym prawdziwym), która na sterroryzowanym kierowcy robi wielkie wrażenie. Ceną milczenia jest samochód. Dzięki zdobytemu samochodowi Marek przełamuje wahania Haliny, zaprasza ją na przejażdżkę. Być może uda mu się namówić ją do porzucenia męża i pozostania z nim. Radosna przejażdżka zamienia się w szaloną jazdę po ulicach Warszawy i kończy katastrofą z której z życiem wychodzi tylko Marek.